poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdział 16

** Oczami Rose **

- Cześć ! Wczoraj nie zdążyłem cię zapytać o imię. Jestem Justin . A ty ? - chłopak się promiennie uśmiechnął, a mi aż mowę odebrało. Nie mogę uwierzyć, że przede mną stoi we własnej osobie Justin Bieber ! Omgshsjdfhdfj ! Boże.. jak ja go kocham . Czemu on musi być taki piękny ? Głupia kretynko odezwij się do niego ! On stoi i patrzy na mnie jak na idiotkę ! Rose, ogarnij się i powiedz proste 'Cześć' . Nie ... nie mogę za bardzo się jaram . - Kocham cię ! - wypaliłam i spaliłam buraka. - Yyy ... to znaczy ... kocham twoją muzykę i mam na imię Rose. - Wow ! Brawa dla mnie . Powiedziałam coś co przypominało zdanie . 
- Haha miło mi . - rzekł rozbawiony .
- Mi również *uśmiech*
- Pamiętasz coś ze wczoraj ?
- Nie za bardzo . To znaczy .. pamiętam to, co nie chciałabym pamiętać.- spuściłam wzrok na dół. Justin objął mnie ramieniem i pocałował w czoło . Razem poszliśmy na górę, a tam opowiedziałam mu całą historię. Chłopak miał łzy w oczach, a na jego twarzy malowało się współczucie. Potem postanowiliśmy poprawić sobie humory oglądając zdjęcia Justina jak był mały. Jezu .. jaki to był słodziak. Nie żeby teraz nie był. Po prostu teraz jest bardziej przystojny niż słodki .
- Haha goły Justin. Nie no ... ja nie mogę . Haha . - zaczęłam się śmiać  wniebogłosy.
- Ej no. Miałem 3 latka. Każdy w tym wieku chodził nago.
- Haha mów za siebie. Ja chodziłam w pięknych, różowych sukienkach w których wyglądałam jak księżniczka.
- Ty nadal wyglądasz jak księżniczka.- zarumieniłam się i mnie totalnie zatkało.- I jeszcze tak słodko wyglądasz jak się rumienisz.- O, nie ! Pewnie teraz jestem cała czerwona. Wręcz tego nie cierpię.
- A ty w ogóle jesteś słodki.- Nie wierzę, że to powiedziałam !
- Ooo, dziękuję *uśmiech*
- Nie ma za co.- powiedziałam nadal cała zawstydzona.
- A wiesz co ... zapraszam cię na ciastko .- wstał i wyciągnął rękę w moją stronę.
- Jasne. Czemu nie. *uśmiech* - chwyciłam jego dłoń i oboje udaliśmy się do kawiarni. Szczerze ? Nigdy bym nie sądziła, że w tak dziwnych okolicznościach mogę spełnić swoje największe marzenie. Przez jedną głupią imprezę, przez tego faceta. Kto wie, może los w końcu się do mnie uśmiechnął.

** Oczami Amy **
- Olka, wstawaj śniadanie!- krzyczałam z kuchni.
- Amy, błagam nie wydzieraj się tak. Głowa mi zaraz eksploduje.- mówiła wchodząc do kuchni. - Mamy coś na kaca?- usiadła przy stole i oparła się na ręce.
- Zrobię ci mocną kawę.
- Okej . A tak w ogóle gdzie jest Rose ?
-Nie wiem. Jak wstałam rano myślałam, że poszła do sklepu. No, ale ona nie wracała. Dzwoniłam do niej, ale nie odbiera. Nie mam pojęcia gdzie jest. - powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Spokojnie, ona jest od nas bardziej odpowiedzialna. Na pewno nic jej nie jest.- uspakajała mnie Ola .
- Może masz racje ... - przyznałam.
- Ej ty brałaś aparat na tą imprezę, co nie ? Pokaż zdjęcia.- powiedziała zafascynowana.
- No wzięłam, ale nie robiłam. Sprawdź na portalach plotkarskich. Przecież był na tej imprezie Bieber, więc na pewno coś jest.- mówiłam na jednym wydechu.
- Okej.- akurat skończyłam robienie kanapek, więc zaczęłyśmy się zajadać. Nagle Olka wypluła jedzenie prosto na mnie.
- Aaa ! Fuu !- krzyknęłam z obrzydzenia .
- Ty lepiej nie krzycz, tylko patrz , co napisali...

*** Oczami Zayn'a ***
Idę znów na papierosa, myśląc, że dym nikotynowy wszystko wymaże. Nie rozumiem tylko jednego. Czemu jak słyszę jej imię to się uśmiecham, chodź nawet nie chodzi o nią ? Wiem, że niektórych rzeczy nie da się ogarnąć, więc trzeba mieć je w dupie. Ale ... po prostu nie mogę chodź sekundy o niej nie myśleć. Czasami wydaje mi się, że jest ona jednym z detali tworzących moje życie. Ech... głupie gadanie. Ale... własnie ale! Wszędzie rozpoznałbym jej głos, chodź nie słyszałem go tyle czasu. To jest nienormalne jak w mojej głowie, mogła zawrócić zwykła dziewczyna w trampkach. Podczas wspólnych kilku chwil, ona odchyliła mi rąbek nieba i pokazała mi swoje, całkiem inne niż się spodziewałem oblicze. Ona jest dziewczyną, która jednym spojrzeniem miażdży mają, całą pewność siebie. Ona już zawsze będzie dla mnie kimś więcej. Tak .... Tak ! Kocham ją ! Kocham ją bezgranicznie ! I tak jej tego nie powiem, bo ona ma to pewnie głęboko w dupie. Wiecie jak to jest uświadomić sobie, że bez jednej osoby, nie da się rady żyć ? Bo ja już wiem. Ech. Zgasiłem papierosa i powróciłem do rzeczywistości . Do szarej rzeczywistości bez niej . Bo bez niej nic nie jest kolorowe. Nie rozumiem, jak można skrzywdzić taką osobę jak ona ? Liam miał takie szczęście przy sobie i to zaprzepaścił. Chętnie chciał bym być na jego miejscu. Ale nie skrzywdziłbym jej. Nigdy. Przecież trzymałbym w rękach całe życie.. a jak można skrzywdzić życie ? No właśnie. Chciałbym teraz wykrzyczeć całemu światu i jej samej jak bardzo ją kocham. To uczucie, aż mnie niszczy od środka. Czemu nikomu nie powiedziałem ? Była szczęśliwa z Liam'em. A ja ? Ja nie chciałem im przeszkadzać. Tylko z zazdrością z daleka ich obserwowałem. Patrzyłem jak się całują, jak śmieją, jak cudownie im było razem. Nie było takiego dnia, gdybym nie płakał. Tak Bad Boy też płacze. Chciałem mieć wehikuł czasu i wyznać jej miłość zanim Liam to zrobił i zanim byli razem. Teraz ona leżała by w moich objęcia. Ale to jest niemożliwe. Niestety ...
------------------------------------------------------------------------

kolejny rozdział. xx
Oczami Zayna było pisane głównie z cytatów i przy piosence : Evanescence - My Immortal
dziękuję za komentarze i za tyle wejśc . jesteście niesamowite xx <3
liczę równiez pod tym rozdziałem na komentarze .
Przepraszam za błędy ale Mańka mnie pośpieszała z dodaniem rozdziału dlatego krótki.
do nastepnego . Mój tt : @Nataliaa_ax

10 komentarzy:

  1. ZAYN TEZ CIĘ KOCHAM ..rozdział cudowny i ze ze mnie krótki..ja ci dam. tak ci do dupy na kopie że zobaczysz ;ppp hahah świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Zayn, I love you :* :* :* Rozdział świetny, szkoda, że taki krótki .. Czekam na następny, oby był dłuższy. :)
    + Zapraszam na 4 rozdział --> http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział:*** Tylko troszeczkę krótkawy :P Już czekam na następny i oby był troszeczkę dłuższy :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny czekam na kolejny;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Megaśnie;* Tylko dlaczego taki krótki z Rose? Ja sie pytam! Czekam na kolejną część z Rose, buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapraszam na mój blog <3

      Usuń
    2. niestety możliwe , że w najbliższym rozdziale pożegnamy się z Rose . Xxx ♥

      Usuń
  6. CO?! :O pożegnamy się z Rose?! *O* Jak tom ?! Nie ! :D
    +Zapraszamy na 6 rozdział --> http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe .. takie takie poetyckie . ; d Natkaa ruchaaj dupe i pisz koleejne . ; *

    OdpowiedzUsuń